| Re: II wojna światowa w GP. | |
Wysłany: Czw 18:41, 29 Mar 2007 |
|
|
|
[Uciekającymi byli: Czesław M. i jeden Czech (nazwisko Feldman - Volksdeutsch) , który mieszkał w GP. Czesław wpadł na czyjeś podwórko i schował się w wygódce, ubikacji czyli Toi-Toi. Z paniki zostawił drzwi lekko otwarte. Ukrainiec myślał, że tam nikogo nie ma, bo drzwi otwarte, i pobiegł za Czechem. Złapali go na polu. Michał będąc w ubikacji, słyszał jak błagał on ukraińców, żeby darowali mu życie. Ukraincy rozstrzelali Czecha na polu i poszli dalej.
Nazwisko tego Czecha to Feldmayer. Mieszkał na obecnej Kozienickiej. Z zawodu był bednarzem (robił beczki). Ukraińcy zastrzelili go na terenie dawnej gajówki. Pochowany jest na cementarzu w GP. |
|
|
|
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Pią 10:05, 30 Mar 2007 |
|
|
msz58 |
Expert od histori GP |
|
|
Dołączył: 26 Paź 2005 |
Posty: 92 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Gdynia |
|
|
|
|
|
|
|
|
Gratuluję pamięci Twojemu tacie. Może zna inne ciekawe historie i mógłby się z nami podzielić?
Coś o oddziale AK z Góry Puławskiej. Może ma stare zdjęcia GP.
Czy pamięta jak nazywał się dróżnik, który mieszkał po naszej stronie Wisły z lewej strony mostu. Dróżnik ten potem mieszkał chyba w bramie od strony Puław.
Nazwisko znam, chodzi mi o potwierdzenie.
Jeszce jedno pytanie na początek.
Czy może rozpoznać tą panią, która siedzi między strażakami na tym zdjęciu?
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 12:38, 31 Mar 2007 |
|
|
|
Coś o oddziale AK z Góry Puławskiej. Może ma stare zdjęcia GP.
W GP nie było oddziału AK ale tylko placówka, była ona odpowiedzialna m. in za przyjęcie zrzutu broni i cichociemnego w Opatkowicach (o tym napiszę w czasie Wielkanocy)
Czy pamięta jak nazywał się dróżnik, który mieszkał po naszej stronie Wisły z lewej strony mostu. Dróżnik ten potem mieszkał chyba w bramie od strony Puław.
Nazwisko znam, chodzi mi o potwierdzenie.
[b]Drużnik ten mieszkał do 1939 na I-szym piętrze w bramie mostowej od strony Puław. Potem od strony GP tam gdzie kiedyś była plaża, stał dom. Teraz nie ma po nim śladu. Mój ojciec mówi, że ten drużnik nazywał się - Rejchert, imienia- nie pamięta. Może także pisowania tego nazwiska jest inna.
Jeszce jedno pytanie na początek.
Czy może rozpoznać tą panią, która siedzi między strażakami na tym zdjęciu?
Co do fotki, spotkam sie z ojcem w Wielkanoc - może rozpozna osoby na tej fotce!? |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 15:53, 31 Mar 2007 |
|
|
zibi |
Uzależniony |
|
|
Dołączył: 04 Wrz 2005 |
Posty: 63 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: 51*25' i 21*56' |
|
|
|
|
|
|
|
|
z tego co ja zasłyszałem oddział AK był w Bronowicach a łączniczką w nim była pani Łyszczowa, długoletnia nauczycielka w GP, (zmarła 2 tygodnie temu), jest książka w bibliotece miejskiej o partyzantach lubelszczyzny, jest w niej zdjęcie pani Łyszcz, opisana jest jej ciekawa droga partyzancka a nawet szczegóły zrzutu wspomnianego cichociemnego któremu spadochron sie nie otworzył i niestety wbił sie w glebę zresztą ze sporą gotówką przeznaczoną na wsparcie partyzantów, podobno za ta gotówkę kupiono broń dla oddziału, nawet jakiś czas leżała w stodole mojego dziadka, potem została zakopana w lesie |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 20:47, 31 Mar 2007 |
|
|
msz58 |
Expert od histori GP |
|
|
Dołączył: 26 Paź 2005 |
Posty: 92 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Gdynia |
|
|
|
|
|
|
|
|
Nazwisko dróżnika Rejchert, ja słyszałem Rajchert, zgadzałoby się. Do jego obowiązków należało sprzątanie mostu po koniach. Wszystko to szło do Wisły i dlatego było dużo ryb.
Zibi, jaki jest tytuł tej książki? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Nie 15:39, 01 Kwi 2007 |
|
|
msz58 |
Expert od histori GP |
|
|
Dołączył: 26 Paź 2005 |
Posty: 92 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Gdynia |
|
|
|
|
|
|
|
|
Zacheusz Pawlak w książce "Przeżyłem" wyjaśnia sprawę jak doszło do likwidacji konfidentów Michalskich.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Pon 20:39, 02 Kwi 2007 |
|
|
zibi |
Uzależniony |
|
|
Dołączył: 04 Wrz 2005 |
Posty: 63 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: 51*25' i 21*56' |
|
|
|
|
|
|
|
|
msz58 napisał: | Zibi, jaki jest tytuł tej książki? |
na razie nie mogę sobie przypomnieć bo czytałem ją 4 lata temu, a znalazłem ją przypadkiem szperając w zasobach biblioteki które teraz można przeglądać z internetu [link widoczny dla zalogowanych] ale nie znając tytułu trudno znaleźć
była to raczej cienka i mała książka, a w niej sporo zdjęć tych którzy zasłynęli czymś w czasie wojny i właśnie tylko jedno nazwisko i zdjęcie z naszego okręgu właśnie pani Łyszcz, może powinno się jakoś upamiętnić tą osobę, która za życia, a tym bardziej po śmierci odchodzi w zapomnienie
może ktoś zna jej pseudonim partyzancki bo w książce pisało, a ja nie jestem pewny, kojarzy mi się "Witka" |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Wto 21:03, 03 Kwi 2007 |
|
|
msz58 |
Expert od histori GP |
|
|
Dołączył: 26 Paź 2005 |
Posty: 92 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Gdynia |
|
|
|
|
|
|
|
|
Cytat: | Nazwisko tego Czecha to Feldmayer. Mieszkał na obecnej Kozienickiej. Z zawodu był bednarzem (robił beczki). Ukraińcy zastrzelili go na terenie dawnej gajówki. Pochowany jest na cmentarzu w GP
| To się zgadza. Dodam jeszcze, że miał na imię Ludwik. Zginął 29 lipca 1944, miał 48 lat, a 2 sierpnia rozpoczęła sie pierwsza nieudana ofensywa I Armii WP, z puławskiego brzegu.
Zibi, dzięki za podpowiedż ws. książki.
Znam kilka nazwisk i pseudonimów partyzantów z Góry Puławskiej z AK i BCh.
Może tu spróbowalibyśmy ich wymienić. Dotychczas nie spotkałem się jeszcze w żadnej literaturze z takim wykazem.
Pozdrawiam. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 11:54, 14 Kwi 2007 |
|
|
msz58 |
Expert od histori GP |
|
|
Dołączył: 26 Paź 2005 |
Posty: 92 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Gdynia |
|
|
|
|
|
|
|
|
Coś nikt się nie odzywa, więc dla podtrzymania dyskusji.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Historia GP | |
Wysłany: Sob 21:15, 11 Lut 2012 |
|
|
|
Czemu wątek się urwał? Jak znacie takie ciekawe historie to podajcie je na stronę. Przecież za parę lat nie będziemy ich pamiętać. |
|
|
|
|
| Lena | |
Wysłany: Czw 2:13, 02 Sie 2012 |
|
|
|
"Czemu wątek się urwał? Jak znacie takie ciekawe historie to podajcie je na stronę. Przecież za parę lat nie będziemy ich pamiętać."
.
Nie wiem czemu jest tyle ciekawych rzeczy o których można wiele napisać i podzielić się z innymi ,sam trafiłem tu przypadkowo ,pisząc artykuł o Trakcie Królewskim ....natknąłem się na wzmiankę o wspomnianym tu "Cichociemnym " zrzuconym w Opatkowicach .Był to Jan Serafin ps. "Czerchawa" był jednym z trzech którym nie otworzył się spadochron (oczywiscie podczas wszystkich dokonanych zrzutów ....) pochowany jest na cmentarzu w Wysokim Kole ...Z "msz58 "również mógłbym troszkę popisać bo tak się składa ,ze swojego czasu mieszkałem w Bronowicach i co nieco wiem o członkach i dowództwie grupy dywersyjnej Kedywu w placówce nr.2 .
Ciekawe ile teraz trzeba czekać aby pociągnąć temat ,mam nadzieję ,ze nie kolejne pół roku ....Pozdrawiam |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Pią 10:13, 03 Sie 2012 |
|
|
|
Witam, cieszę się, że znalazł się ktoś, któremu też zależy żeby nasza historia
nie została zapomniana.
Wątki się urwały bo na tą stronę trudno jest trafić.
Proszę, jak masz coś ciekawego o Placówce nr 2 w GP to podziel się.
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
| Gość | |
Wysłany: Nie 22:15, 19 Sie 2012 |
|
|
|
Przepraszam ,ze tak długo sie nie odzywałem ,lecz wakacje w pełni .Placówka nr.2 AK GP z tego co wiem funkcjonowała od początku okupacji ,a w listopadzie 1942 na terenie Bronowic rozpoczęto rekrutację wielu młodych ludzi do KEDYW-u czyli oddziału do akcji dywersyjnych .W skład oddziału weszło wielu mieszkańców byli to min. Witold K. Stanisław L. ,Marian S. ,Jan K. Tadeusz G. ,Władysław A. Celem grupy było prowadzenie akcji sabotażowych ,dywersyjnych ,pomoc innym oddziałom partyzanckim oraz organizacja szkoleń .Szkolenia odbywały się u pana Józefa S. oraz u Stanisława S. były to kursy wojskowe oraz z zakresy szkoły średniej .Pieczę nad całością sprawował Witold. K .ps. "Walter "będący zastępcą dowódcy którym był od 1943 r . Józef K ps. "Jerzy" .Co prawda informacje te pochodzą sprzed wielu lat kiedy jako młody chłopiec nie wnikałem w szczegóły ,czego teraz żałuję bo większości świadków już nie ma między nami ,lecz to może to co napisałem się przyda ,i wspólne uchylimy rąbka umykajacej z biegiem lat tajemnicy tamtych dni .Pozdrawiam .Zapraszam na forum..."historycy org ".tam można się wiele dowiedzieć wystarczy zapytać ....... |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Pon 21:53, 07 Kwi 2014 |
|
|
|
Witam.i pozwole sobie zapytac ,czy ktos tu jeszcze zaglada? |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 13:52, 09 Kwi 2014 |
|
|
msz58 |
Expert od histori GP |
|
|
Dołączył: 26 Paź 2005 |
Posty: 92 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Gdynia |
|
|
|
|
|
|
|
|
Zaglądamy, zaglądamy.
A było to tak.
Jest rok ok.. 1940. Góra Puławska, ul. Kozienicka. Płot i dom Jadwigi Siębor, vis-a-vis krzyża św. Wojciecha w lesie.
po prawej stronie (patrząc w kierunku Bronowic)
Stoją trzy koleżanki z Góry Puławskiej: Z lewej - Janina Kosmalanka,
w środku - Marianna Mizakówna, z prawej - Stanislawa Pyszczak.
Ulicą chodzą niemieccy żołnierze. Jeden z nich robi dziewczynom zdjęcie.
Po roku! Ten sam żołnierz pojawia się w Górze Puławskiej i daje Stanisławie Pyszczak zrobione wtedy zdjęcie.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez msz58 dnia Śro 13:55, 09 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|